Krzysztof Cugowski, artysta niestrudzony, uwielbiany i kontrowersyjny. Na scenie nieprzerwanie od 55 lat, najnowszym albumem mówi słuchaczom, że „Wiek to tylko liczba”.
– To jest ten czas, kiedy nie muszę się ograniczać modą, trendami, czy muzycznymi konwenansami. Śpiewam to, co lubię, czerpię z najróżniejszych stylistyk, muzycznie jestem absolutnie wolny – mówi Krzysztof Cugowski.
Publiczność zaskoczy nie tylko przewrotnym tytułem premierowej płyty, ale także jej różnorodnością. Artysta najnowszym albumem częściowo wraca do mocnego, rockowego brzmienia w towarzystwie rasowych gitar i świetnie współgrającej sekcji rytmicznej. Czym zapewne uraduje bardziej ortodoksyjnych słuchaczy. Ale to dopiero początek. Na krążku nie brakuje również brzmień, które mniej kojarzą się z legendarnym wokalistą rockowym. Słuchaczy mogą więc zaskoczyć utwory lekko jazzujące, z elementami funky, a nawet nowoczesnych brzmień.
Za różnorodność muzyczną albumu odpowiadają: Robert Kubiszyn, Jacek Królik, Michał Grymuza, czy producent muzyczny całości, Wojtek Olszak. Szczególnego kolorytu dodają płycie również autorzy tekstów. W tych rolach pojawiają się doskonali znajomi Artysty: Andrzej Mogielnicki, Andrzej Sikorowski oraz Wojtek Byrski. Wśród autorów znaleźli się również twórcy, z którymi Krzysztof Cugowski współpracował po raz pierwszy - Janusz Onufrowicz oraz najmłodszy syn rodu Cugowskich, Chris.
Na płycie Artyście towarzyszy Zespół Mistrzów, który od sześciu lat jest również częścią jego muzycznej podróży. W premierowych utworach usłyszymy więc: Jacka Królika (gitary), Cezarego Konrada (perkusja), Roberta Kubiszyna (bas) oraz Tomasza Kałwaka (instrumenty klawiszowe).
Album „Wiek, to tylko liczba” jest więc różnorodną, wielobarwną historią spełnionego Artysty, która doskonale wpisuje się w długą i obfitującą w niezwykle zwroty akcji, biografię muzyczną Krzysztofa Cugowskiego. Na płycie Artysta, czasami w charakterystyczny dla siebie, dosadny, sposób rozlicza się z rzeczywistością. Równocześnie potrafi być liryczny, nieco sentymentalny, ale nadal patrzy w przyszłość z optymizmem, bo przecież jak śpiewa w jednym z utworów „Ja mogę wszystko, jeśli chcę”.